Nie rezygnuj z postanowień noworocznych
Postanowienia noworoczne… Obrywa im się ostatnio 🙂 Zwolennicy produktywności grzmią, że są one wynikiem zrywów, słomianego zapału, a próby ich wypełniania kończą się u najwytrwalszych, gdzieś w okolicy połowy lutego 😄 😄
Coś w tym jest. Chyba każdy z nas ma na swoim koncie takie niezrealizowane cele. Ale, czy to powód, aby od razu rezygnować z kolejnych prób?
Człowiek jako jedyna istota ma zdolność do konstruowania wizji przyszłości, formułowania celów i realizacji planów. Nie wykorzystanie tych możliwości byłoby nie tylko niepraktyczne (niezrealizowane marzenia, wolne tempo rozwoju), ale wręcz świadczyłoby o sprzeniewierzaniu się istocie człowieczeństwa 😉
Silna wola
Dlaczego zatem nie udaje nam się doprowadzać do końca tego, co sobie obiecujemy?
Jak wskazują psycholodzy, przyczyna jest banalna; brakuje nam tzw. silnej woli. Wiedzieliście, prawda? Ale co to takiego ta silna wola?
Jest to potoczna nazwa zdolności do samoregulacji, czyli sprawowania kontroli nad funkcjonowaniem własnej psychiki. Samoregulacja ma kapitalne znaczenie dla kontroli działania i decyduje o tym, czy zrealizujemy wyznaczone cele, czy też porzucimy je przy pierwszej trudności.
Nieraz słyszeliśmy o tym, że silną wolę należy ćwiczyć; być pracowitym, wytrwałym, nie ulegać impulsom, nie zadowalać się pierwszym, byle jakim efektem. Jednym słowem, dbać o silny charakter. Czy to klucz do skutecznego realizowania celów?
Wielu badaczy twierdzi, że zdolność do samoregulacji zależy od naszych zasobów energetycznych. Główną przyczynę niepowodzeń w samokontroli stanowi ich ograniczony charakter i nieustanne wyczerpywanie się w wyniku następujących po sobie aktów woli.
Zatem można dojść do wniosku, że „ćwiczenie” silnej woli, paradoksalnie, osłabia ją. Im więcej decyzji, działań podejmujesz w ciągu dnia, tym mniej „silnej woli” na jego zakończenie. Do optymalnego funkcjonowania konieczne jest zatem ciągłe ich uzupełnianie za pomocą różnego rodzaju działań regenerujących.
Dwa systemy psychiczne
Ludzka psychika operuje w ramach dwóch systemów.
Pierwszy z nich to tzw. systemu refleksyjnej kontroli. Jego działanie wymaga świadomej uwagi, wolnych zasobów poznawczych. Pracuje on wolno, bo korzysta z pamięci semantycznej i myślenia analitycznego. Pobiera bardzo dużo energii mentalnej.
Dużo mniej zasobów energetycznych zabiera system impulsywny. Ten reaguje natychmiast i nie obciąża zasobów poznawczych. Wszystko dlatego, że bazuje na automatyzmach, a nawet operuje w nieświadomości. Mózg woli takie działanie na autopilocie.
Wnioski
Jaki ma to związek ze skutecznością w realizacji planów?
Wprowadzanie w życie zmian związanych z uczeniem się i realizacją celów, wymaga intensywnego korzystania z systemu refleksyjnej kontroli. Wszystko, co wymaga „silnej woli” najbardziej eksploatuje ten system, a więc zużywa najwięcej energii mentalnej.
Jeśli „przestrzelisz” z liczbą celów, pierwsze zrywy, zamiast zamienić się w determinację prowadzącą do nawyków, wydrenują Twoje zasoby energetyczne i nie pozostanie Ci nic innego jak zdać się na łaskę systemu impulsywnego. Ten zaprowadzi Cię wprost do starych, utartych zwyczajów. Aby ulżyć Ci w niechybnie odczuwanym dysonansie poznawczym, kora przedczołowa podsunie Ci jakieś dobre, racjonalne uzasadnienie, dlaczego realizacja takich celów to bez sensu, nierealnie albo byłoby możliwe, gdyby i ponownie będziesz mógł rozsiąść się wygodnie w fotelu strefy komfortu 😀
Jeśli jednak tym razem chcesz inaczej, przede wszystkim:
- Ostrożnie podejmuj nowe zobowiązania.
- Wybieraj tylko te, co do których masz silne przekonanie i motywację.
- Nie wyznaczaj całej listy nowych nawyków do opanowania, zmian do wprowadzenia. Zdecyduj się na jeden, góra dwa.
- Kolejnymi zajmij się wtedy, gdy te pierwsze zaczną być obsługiwane przez system impulsywny, czyli gdy staną się odruchowe, automatyczne, a ich wykonywanie nie będzie tak silnie drenowało Twoich zasobów energetycznych.
Powodzenia
A.