Te przeklęte emocje…
Czy zauważyliście, jak wielu menedżerów sądzi, że życie byłoby o niebo łatwiejsze, gdybyśmy w relacjach profesjonalnych koncentrowali się jedynie na tym co logiczne, zupełnie pozbawione emocji?
Bardzo często, gdy w swojej pracy omawiam z menedżerami trudne momenty w ich relacjach z współpracownikami, słyszę, jak koncentrują się głównie na faktach, twardych informacjach, co dokładniejsi z pamięci cytują wypowiedzi, aby nie pominąć żadnego szczegółu. Starają się być obiektywni 😉
Wpadają w konsternację, gdy pytam „A jak w tej sytuacji CZUŁA się ta druga osoba?” albo „Jakie EMOCJE odegrały rolę?”. „Emocje?” – pytają bezradni. Okazuje się, że z tymi emocjami to same problemy. Głównie dlatego, że nie ćwiczymy się w ich odczytywaniu, rozumieniu. Dlatego, że panuje cicha zasada, że w pracy nie dzielimy się emocjami. W pracy pracujemy, a za to odpowiada umysł racjonalny.
Nic bardziej mylnego. Nie potrafilibyśmy wykonywać naszych zadań będąc pozbawionymi emocji. Emocje m.in. wspierają zapamiętywanie, a w konsekwencji uczenie się, emocje pobudzają wyobraźnię, emocje kierują naszą uwagą.
Jasne, że kiedy marzymy o wyeliminowaniu emocji z naszych zachowań organizacyjnych, to w istocie rzeczy mamy na myśli ten aspekt ich oddziaływania, gdy utrudniają podejmowanie decyzji, wymianę informacji, gdy generalnie, zakłócają sprawne działanie.
Chcielibyśmy korzystać z tych wszystkich dobrodziejstw, które mamy dzięki emocjom, a usuwać ich negatywne oddziaływanie. Widziałam nawet podręcznik, jak zarządzać emocjami! Niestety, jeśli znamy definicję „zarządzania”, to wiemy, że emocje nie podlegają temu procesowi. Podobnie jak np. czas i zdrowie 😀
Proponuję urealnić nasze menedżerskie marzenia; emocje w niektórych sytuacjach wręcz determinują procesy poznawcze i nie da się ich wyeliminować. Nie pozostaje zatem nic innego, jak zacząć je rozumieć. U innych, a najlepiej najpierw u siebie.
Drogi menedżerze, nie zwalczaj emocji. Zacznij się ćwiczyć w ich rozumieniu i raczej pomyśl jak wpływać na niepożądane zachowania. Zarządzanie to nie tylko metody. Zarządzanie jest zanurzone w relacjach. Tutaj bez rozumienia emocji ani rusz.
AP