
Charyzmatyczny lider? A kto pana prosił?
Na początku XX w. pewien mądry pan (bez sarkazmu), określił pięć funkcji zarządzania. Do teorii głównego nurtu przedarły się cztery. Do dziś na kierunkach związanych z zarządzaniem wymienia się: planowanie, organizowanie, przewodzenie i kontrolowanie, jako podstawowe zadania dla menedżera. I choć minęło ponad sto lat, zasadniczo nie ma się do czego przyczepić. Nikt przecież nie wątpi, że rolą kierownika jest określić co i kiedy trzeba zrobić (planowanie) oraz jak to zrobić (organizowanie). Nikt nie wątpi, że dobry menedżer powinien budować zaangażowanie ludzi w swoim zespole (przewodzenie) i regularnie monitorować wyniki (kontrola).
Przywództwo jest przereklamowane
To co z pewnością się zmieniło, to akcenty jakie kładzie się na poszczególne funkcje. O ile za czasów Fayola (ów mądry pan) najistotniejsze było odpowiednie zorganizowanie i kontrola, o ile za czasów Forda, i dalej Welcha, kładziono potężny nacisk na planowanie, o tyle współcześnie przez wszystkie przypadki odmienia się przywództwo.
Ja pracę menedżera definiuję krótko: musi realizować cele firmy nie swoimi rękoma. Dlatego zupełnie zgadzam się na zmianę akcentów, na przesunięcie z funkcji organizujących i kontrolujących do społecznych – zorientowanych na człowieka. Jednak mimo to, uważam, że przywództwo jest przereklamowane.
Mam tu na myśli osobę charyzmatycznego lidera, który porywa ludzi, prowadzi ich w określonym przez siebie kierunku, a oni za nim podążają, bo ufają jego autorytetowi, bo podziwiają go, bo wiedzą, że idąc za nim zrealizują także swoje zamierzenia. Rynek aż roi się od publikacji i rad jak stać się takimi szefem. Wielu menedżerów jest absolutnie przekonanych, że to wzór, do którego należy dążyć i tak długo jak im się to nie uda, będą zasilać jedynie drugą, a może nawet trzecią ligę .
Zwyczajnie, dobry szef
Tylko kto z nas pracowników marzy o takim przywódcy? Kto z nas, pytany o to z jakim szefem chciałby pracować, na jednym tchu wymienia cechy, które podałam wyżej? Ja nie spotkałam. Bo ludzie nie marzą o charyzmatycznych przywódcach. Ludzie chcą nawiązywać normalne, prostolinijne relacje. Chcą, aby szef był wobec nich sprawiedliwy, aby ustalał zasady, takie które wszyscy są w stanie generalnie zaakceptować i aby konsekwentnie ich przestrzegał. I wbrew obiegowej opinii „profesjonalistów”, że „nie musimy się lubić”, ludzie właśnie chcą lubić swoich szefów i chcą wiedzieć, że oni też ich lubią.
Dobry szef to nie lider sekty, w której ludzie bezkrytycznie poddają się jego woli, pozornie z własnego wyboru. To także już nie administrator, o którego sile świadczą techniki, narzędzia i strategie. To ktoś, kto potrafi nawiązać z ludźmi szczerą, wiarygodną relację. Taką, w której będą potrafili wspólnie działać wykorzystując swoje zalety, ale także akceptując wady. Spróbujcie. Choć ostrzegam, to nie jest łatwe.
AP
Podobał Ci się mój artykuł, podziel się swoją opinią w komentarzu i udostępnij dla innych 😀

Witam, jest szansa na spotkanie (szkolenie, wywiad) Jestem z Czech. Bardzo podoba mi się pani poglądy Przywództwo jest moją pracą od 30 lat. Przepraszam za błędy w języku polskim
Dzień dobry. Gorąco zapraszam do czytania bloga. Niestety, nie prowadzę szkoleń 🙂
Witam, bardzo zdziwiony jestem że osoba, która promuje nowoczesne przywództwo tak pobieżnie podchodzi do tematu. Bycie charyzmatycznym to bycie charyzmatycznym, kropka. Świetny przywódca może być charyzmatyczny ale zdecydowanie nie musi. Wielu jest przywódców chociażby wśród introwertyków, oni nie bazują na porywaniu tłumów. Doskonałego przywódcę opisała Pani w ostatnim akapicie, tam gdzie opisuje Pani NORMALNEGO szefa. Polecam książki chociażby o Servant Leadership, po których lekturze dojdzie Pani do wniosku że to nie przywództwo Pani przeszkadza tylko charyzma. Też z resztą niesłusznie. Charyzma za którą nie stoi nic więcej to problem, ale w połączeniu z przymiotami opisanymi w ostatnim akapicie w niczym nie przeszkadza. Temat zarządzania i przywództwa jest tak napuchnięty nierzetelną wiedzą i pomieszaniem pojęć że ogarnia mnie smutek kiedy osoba aspirująca do miana autorytetu w tej dziedzinie dokłada kolejny kamyczek do ogródka.
Pozdrawiam i życzę sukcesów i profesjonalizmu.
To co Pani napisala skomentował tym jednym stwierdzeniem. Zdrowy rozsadek. W naszych czasach jest to coś bardzo deficytowego
Lubię rozsądek, a w zarządzaniu szczególnie. Pozdrawiam 🙂