Tak, powiedziałam, że wkurza mnie ten cały leadership. I faktycznie, zrobiło się przez to trochę rabanu. Poruszyłam emocje tych, którzy myślą podobnie, ale także uruchomiłam falę hejtu. Okazało się, że o zarządzaniu nie mam pojęcia, że jestem półekspertką i robię to wszystko dla promocji. Niewiarygodne, ile się może o sobie człowiek dowiedzieć od zupełnie obcych ludzi. Przy tej okazji oficjalnie oświadczam: usuwam wszystkie komentarze, które mnie obrażają. Podejmuję polemikę, ale nie odpowiadam na hejt. Tu i na platformach społecznościowych.